Przed przeczytaniem włącz to : http://www.youtube.com/watch?v=2zNSgSzhBfM

Popchnęłam lekko chłopaka ,ale on nie odpuszczał.
Na siłę zaczął mnie całować.
W co ja się wplątałam...
-St...St...op-Powiedziałam między przerwami pocałunku.
-Nie kochanie jak już mówiłem przelecę cię tutaj , sama tego chciałaś, sprowokowałaś mnie.
Styles prosze nie ,moje myśli szalały,a we mnie coś buzowało.
Chłopak złapał mnie za nadgarstki i zaczął przytrzymywać je mocno do łóżka.
-A teraz kotku dopiero zrozumiesz co to znaczy ból dupy przez 3 dni.
-Co masz na myśli ?-Zapytałam przestraszona.
-Bede cię ostro pieprzył.-Powiedział po czym na jego twarzy zagościł uśmiech.
Taki cwaniacki uśmiech...
-Nie Styles nie !-Krzyknęłam , zaczęłam się wiercić.
Moze przez sekundę miałam chwilę słabości , zadurzenia, zauroczenia ,ale nie kocham go,nie kocham Harrego.
-Ehh... będziemy musieli poćwiczyć nad znieruchomieniem cię.-Powiedział loczek puszczając jeden z moich nadgarstków na wolność i przeczesując ręką włosy.
Kurwa stop.Nie wytrzymam dłużej.
Z jednej strony to ,ze jest taki przystojny przyciąga mnie do siebie ,z drugiej strony jego zachowanie odciąga.
Chłopak lekko pochylił się do mnie i przegryzł naplatek mojego ucha.
-Kuźwa nie !-Krzyknęłam ,a po moim poliku spłynęła łza.
-Mówiłem ,ze sex będzie ostry.Wytrzymasz.-Powiedział Harry.-A teraz chcę ,abyś ty się mną zajeła.-Powiedział puszczając mnie.
Co mam robić ? Uciec czy może sciągnąć mu spodnie i...
"Dziwka"-Krzyczała moja pod świadomość.
-Chodź tu.-Powiedział loczek ,a ja jak w transie podeszłam.-Złapał swoją rekę mojej dłoni i zaczął jeździć w okolicy swojego krocza.
"Przecież go nie kochasz", "Kochasz go nie oszukuj się"-Hormony szalały.
Szybko oderwałam swoje ręce i zaczęłam rozpinać zamek jego spodni.
-To mi sie podoba.-Powiedział loczek , a w tym czasie on zajął się moją koszulą nocną, zdjął ją szybko,jakby to robił codziennie.
-Mhm lubię dotykać twoje ciało , jest takie delikatne.-Powiedział łapiąc mnie w okolicy bioder.
Znowu spojrzałam w oczy Harremu ,jego błysk w oku zaczął robić sie coraz bardziej lśniący.
Chce tego czy nie ? "Chcesz"-Mówiły mi moje myśli.
Nie spostrzegłam się nawet kiedy leżalam całkiem goła na łóżku szpitalnym.
Chłopak delikatnie pieścił moje ciało , zaczął lekko muskac moje piersi.
To już czas uwolnic na wolość króla.
Złapałam za bokserki Stylesa i pociagnełam za nie.
-Kurwa podarłaś mi je na pół!-Krzyknał Harry.
-Przepraszam.-Powiedziałam cicho ,a on tylko spojrzał sie srogo.
Gdy zobaczyłam jego byłam w niebo wzięta.
Ja naprawdę nie wiem co si ze mną dzieje.
Chłopak naciskał na mnie swoim penisem z erekcją.
-Będe dla ciebie surowy.-Powiedział łapiąc mnie za biodra.-To za to ,że zerwałaś
mi moje ulubione bokserki.-Pociągnął mnie lekko do góry-Nie bedzie dzisiaj za kare żadnych igraszek od razu przechodzimy do konkretów.-Powiedział.
Zaczął ostro we mnie wchodzisz , krzyknęlam dość głośno.
Coraz szybciej i coraz szybciej poruszał biodrami.
Nie wytrzymam...
On jest wręcz brutalny.
-Dojdź dla mnie kochanie.-Powiedział Harry.
Zaczęłam błądzić gdzieś jedna ręką w jego loczkach na głowie ,a drugą z bólu jakiego czułam wbiłam mu paznokcie w plecy i pojechałam z nimi w dół.
Co sie ze mną dzieje ? Stój !.
"Puszczalska"-Moje myśli napawały złymi emocjami.
Mój oddech był coraz to szybszy i szybszy.
-Mamo co ty robisz z wójkiem Harrym ?-Zapytał znany mi już głos.
Obróciłam głowę w prawo i ujrzałam mojego synka Justina.../40kmentarzy pisze dalej , piszcie czy podoba wam się ta część, mi się nie podoba bo nie mam pomysłu , nie mam wenny , coś ze mną jest nie tak bo czytam pięćdziesiąt twarzy Greya,to wszystko przez to xD