Przed przeczytaniem włącz to : http://www.youtube.com/watch?v=m20BTdy9FGI

Nie zatrzymuj się ,co ty robisz,biegnij !
Kretynko biegnij !
Stanęłam w miejscu,nie miałam sił,nogi odmawiały mi posłuszeństwa do dalszego biegu,to było...coś strasznego.
Nie wiem co się ze mną dzieje,czemu nie mogę się ruszyć ?
Po chwili upadłam na ziemię.
Muskularny człowiek podbiegł do mnie,wziął mnie na ręce i szepnął:
-To będzie twój koniec kochanie,twój i Harrego Stylesa,tego jebanego egoisty.
Po tych słowach zamknęłam oczy i widziałam jednolitą czarną barwę.
***
-Macie ją ?-Zapytał znany mi już głos.
-Tak szefie mamy ją,dobrze ,że dosypał pan jej ten narkotyk do napoju.-Powiedział drugi męski głos,ale ten był bardziej wyrazisty.
-Wiedziałem ,ze podziała,a teraz dawajcie mi ją tutaj,na podłogę,przykujcie ją kajdankami.-Powiedział chłopak z cieńszym głosem.
Powoli zaczęłam otwierać swoje powieki,zauważyłam ponownie muskularnego faceta ,a koło niego tego blondyna !
Gdy zostałam przypięta kajdankami blondyn podszedł do mnie ,złapał mnie za brodę po czym delikatnie pocałował mnie w usta.
Nie miałam nawet sił ,aby sie bronić,aby uciec.
Z kieszeni swojej marynarki wyjął mój telefon komórkowy.
-Oddaj mi go !-Krzyknęłam
-hehehehe zabawna jesteś,pragnę ci tylko przeczytać pare smsów które wysłałaś do Harrego.-Powiedział z cwaniackim uśmiechem.-O prosze tu jest jeden,Harry napisał do ciebie przeprosiny blablabla,że chcę sie spotkać,że tęskni,że martwi się o ciebie i ,ze chcę jeszcze raz spróbować ,a co ty na to odpisałaś,no tak hahaha "Harry nie chcę sie z tobą spotykac ! To koniec ! Nie kocham cię ! Odpierdol się ode mnie ! Znalazłam kogoś innego,znalazłam chłopaka mojego życia,jest nim blondyn,zapewne wiesz jaki blondyn,kocham go nad życie. Ps. Jest lepszy od ciebie w łóżku i bardziej sexowny."
-Co ?-Zapytałam ,a po moim poliku szalały łzy.
-Biedny chłopak kompletnie się załamał,a wiesz co bylo najlepsze ? Jak próbował odebrać sobie życie haha o boże uśmiałem się wtedy.-Powiedział śmiejąc się.
-Ale jak to ? Czemu próbował się zabić ? Czemu dopadłeś Chrisa ?-Zapytałam pełna cierpienia.
-Oh Harry próbował się zabić z twojego powodu,Chris był świadkiem,znalazł się w niewłaściwym miejscu i czasie,tak samo jak i ty,chociaż ty jesteś przynętą.-Odpowiedział szarooki blondyn,łapiąc mnie za nogę.
Po czym wstał z podłogi,zadzwonił gdzieś z mojego numeru,po czym powiedział krótkie słowo:"Wchodź na skaypa słyszysz ?" i rozłączył się.
Właczył kamerkę na laptopie,a ja ujrzałam Harrego,mojego loczka.
-Harry !.-Zaczęłam się drzeć,płakać.
-[T.I.] ! Co jej zrobiłeś draniu ?!-Krzyknął Styles.
-Oh Styles,ona jest moja zrozum.-Powiedział podchodząc do mnie,zaczął rozpinać zamek mojej sukienki.
-Zostaw ją !-Krzyczał Harry z płaczem w głosie.
Blondyn rozpiął również zamek swoich spodni,zaczął powoli ciągnąć w dół ramiączko od mojej bielizny.
-Blagam nie.-W moim oku krążyła łza.-Harry pomóż mi !-Rozpłakałam sie jak bachor.
Nie mogłam nic zrobić,miałam ograniczony ruch.
-Gdzie jesteście ?-Zapytał loczek z płaczem.-Zostaw ją słyszysz,zostaw...
Słyszałam jego płacz,on też cierpiał,można powiedzieć ,ze nawet gorzej ode mnie.
Chłopak zaczął całować moje ciało.
-Zostaw ją ,dam ci wszystko,ale proszę zostaw ją !-Krzyknął Harry do kamerki.
-Bardzo interesująca propozycja panie Styles.-Powiedział blondyn przeczesując palcami swoje włosy.../40 komentarzy pisze dalej,piszcie czy podoba wam się ta część w komentarzach,przepraszam ,że taka krótka. ;)