Czyli Imagine z Harrym cz. 19
Przed przeczytaniem włacz to :
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=lHjUuojffds

-Co ?-Zapytałam odpychając od siebie chłopaka.
Loczek złapał mnie swoją zimną dłonią w biodrze,poczułam dreszcz na swoim ciele.
Przybliżył usta do mojego ucha i szepnął:
-Chciałbym cię rozebrać ,rzucić cię do wanny i pieprzyć ,aż zostawisz ślady na moich plecach i w tobie skończę.
Jezu... Ta jego zmiana nastroju...
-Jesteś zły?-Zapytałam wpatrując się w swoje dłonie.
-Zły?-wypowiedział to słowo jakby zastanawiał się nad jego sensem-Jestem wkurwiony i mam zamiar cię przelecieć,mocno,ostro ,żeby dac ci nauczkę,ale również dlatego ,żeby było ci ze mną tak dobrze ,że będziesz chciała więcej i nie pójdziesz już do żadnego innego faceta,tylko ja będe cię dotykał tu...-Musnął ręką mojej piersi-I tu-Dodał dotykajac mojego krocza.
Lekko pisnęłam z powodu jego ręki która nadal spoczywała na moim miejscu intymnym.
Wiem co knujesz Styles myślisz ,ze mnie tym swoim mrocznym cieniem przyciągniesz i ,ze ci ulegnę nie ma mowy !
Ruszyłam w stronę okna już złapałam za jego klamkę by uciec ,ale chłopak z bujnymi lokami złapał mnie w pasie i mocno przycisnął do siebie.
Nadal nie puściłam klamiki ,a chłopak coraz to mocniej mnie przyciągał w swoją stronę.
Poczułam jego wybrzuszenie w kroczu.
-Czujesz to...widzisz jak na mnie działaś,taka zadziorna,nikt mi się jeszcze tak bardzo nie stawił jak ty nikt-jego słowa brzmiały jakby był ze mnie dumny,jakby był podniecany.
Ręka wyślizgnęła mi się i puściła klamkę po czym obróciłam się ,aby spojrzeć na piękną twarz Harrego.
-Ohh... ty chcesz mnie tylko wykorzystać bo jestem pijana-Powiedziałam stanowczo ,a chłopak zaśmiał się.
-Wykorzystać ? Nie nazwałbym tak tego skoro sama mnie prowokujesz do takich czynów,a poza tym ja też jestem po paru drinkach.-Odpowiedział z uśmiechem.
-Drań-warknęłam pod nosem ,a chłopak mocno złapał mnie za plecy ,szczęka zacisnęła mu się mocno.
-Żebyś wiedziała.-Burknął-Sama tego zaraz doświadczysz jak cię przelecę.
Lekko zastygnęłam.On jest taki inny,stanowczy,cholernie wkurwiony.
-Nie zrobisz tego-Odpowiedziałam głośno.
Nie za bardzo mogłam stwierdzić jak na mnie patrzy bo światło było zgaszone ,a jego sylwetka odbijała się tylko od światła księżyca które padało z okna.
-Przełamiesz się w końcu-powiedział uśmiechając się ,a ja jak na komendę przewróciłam oczami.
Chłopak przybliżył swoją twarz do mojej.
Nosem lekko podtarł mój policzek,jego loki łaskotały moją szyję.
-Ahhh-Wydusiłam z siebie lekki jęk.
-Wiedziałem-Powiedział łapiąc mnie swoimi wielkimi dłońmi za pupę.
Ścisnął je dość mocno ,a ja podskoczyłam do góry.
On jest taki p o d n i e c a j ą c y-mój mózg zaczął sylabizować to słowo.
Moja ręka powędrowała gdzieś koło jego torsu delikatnie ściągając koszulkę Stylesa.
Jego ręka powędrował pod moją sukienkę,w okolicy koronkowych majek.
Włożył ręke pod bieliznę i zaczął wywijać kółka wokół mojej łechtaczki.
Ponownie wdałam z siebie pisk.
Zbliżył swoje usta do mojej szyi,zaczął obdarowywać ją pocałunkami ,a ja ją lekko odchyliłam by zrobić mu lepszy dostęp.
Czuję się tak dobrze.
Chłopak widząc jak wiję się pod jego dotykiem wsadził we mnie jeden palec i zaczął coraz to szybciej nim ruszać.
Cholera !
Moje jęki były coraz głośniejsze i coraz częściej się powtarzały.
Nagle chłopak wycofał się.
Położył swoje ręce na zamku sukienki po czym ona błyskawicznie zsunęła się z mojego ciała.
-Taka piękna-Powiedział na jednym tonie uśmiechając się do mnie ,a jego wargi spoczeły na moich.
Otworzyłam szeroko usta dając zielone światło dla jego języka ,a on szybko nie marnując chwili wsunął się do moich ust.
Jego język wił się pod moim ,a ja delikatnie rozpięłam guzik jego dżinsów.
Spodnie opadły mu do kostek.
Cień usmiechu widniał na jego ślicznej twarzy.
Spojrzałam na niego od góry do dołu.
-Taki przystojny-Mruknęłam ,a on przywarł mną o ścianę.
-Oh [t.i] nie zdajesz sobie nawet sprawy jak mnie podniecasz.
Lekko uniósł mnie do góry ,a ja objęłam go nogami w pasie.
Wrzucił mnie do wanny,pełnej zimnej wody.
Zimna ,ale podniecająca.
Po chwili zdjął bokserki i dołączył do mnie.
Moje usta otworzyły się gdy zobaczyły go nagiego.
Mój własny,osobisty anioł.
Położyłam sie pod nim ,a ona złapał mnie za zamek stanika szybko go odpinając.
Oddawał pocałunki na moim ciele.
Hola ! Hola !
Chcę się odwdzięczyć.
Ustawiłam chłopaka w pozycji siedzącej po czym delikatnie przejechałam palcami po jego męskości.
Słyszałam jak wypuszcza powietrze przez mój dotyk.
Złapałam go za penisa i zaczęłam ściskać go swoją dłonią,jeździłam nią w górę i w dół.
-Ahh !-Krzyknął ostro loczek.
Uśmiechnęłam się lekko wiedząc ,że sprawiam mu przyjemność.
Włożyłam głowę pod taflę wody i włożyłam go do ust ,ssąc go mocno i szybko.
-[t.i] achh jezuu !-jego krzyki dawały mi motywację do dalszej pracy.
Wynurzyłam się nabierając trochę oddechu,widzialam jak chłopak zaciska swoje powieki.
Znowu powróciłam do swojej czynności ,jego wielka reka złapała mnie za głowę i zaczęłam mną poruszać.
Nie minęła minuta kiedy z chłopaka wytrysnęła fontanna spermy do moich ust ,a ja połknęłam ją z uśmiechem.
Chłopak przybliżył swoje usta do moich i zaczął je goraco całować.
Złapał za gumkę moich majtek po czym zdjął je ,a ja leżałam całkiem naga w wannie pełnej wody która przez jego dotyk wydawala mi sie gorąca.
Przewrócił mnie lekko i znowu leżałam pod nim.
-Gotowa ?-Zapytał ,a ja kiwnęłam na znak ,że może robić ze mną co tylko zechce.
Tak bardzo pragnęłam jego dotyku,jego pocałunków,wszędzie.
Chłopak wszedł we mnie i bardzo szybko poruszał biodrami.
Moje mięsnie mocno się zacisnęły,nie mogłam powstrzymywać się od krzyku podniecenia.
Słyszalam jego szybki oddech.
Moja ręka powędrowała na jego plecy mocno drapiąc go paznokciami ,zaś druga zatopiła się gdzieś w jego loczkach.
Odchyliłam lekko głowę do tyłu czując jak moje ciało eksploduje miłym uczuciem.
Chwilę później Styles objął mnie ramieniem w pasie.
-[t.i.]-Krzyknął dochodząc.
Położył glowę koło mojej starając się unormować oddech.
Odepchnął się na swoich rękach ,aby pocałować mnie w nos i wydusił z siebie tylko jedno zdanie.
-Warto było się ze mną pieprzyć co ?
***
Patrzę na chłopaka jak wciera moje ciało ręcznikiem.
-Jesteś taka piękna,najpiekniejsza na świecie-Szepce wpatrując się we mnie.
A ja nie mogąc się opanować tulę go mocno.
Moje juz suche ciało przywarło do jego gołe mokrego
ciała które przyprawia mnie o przyjemne dreszcze.
Wiem ,że on się uśmiecha.
-Znowu jesteś mokra-szepce mi do ucha ,a ja lekko zachichotałam.
***
-Harry ? -Wmawiam jego imię leżąc koło niego na łóżku.
-Mhm...-Mruczy sennie.
-Chciałbyś kogoś zabić ?-zadaje mu dość dziwne pytanie.
Wzdryga się na tą myśl.
-Oprócz Jacka to chyba tego bruneta z którym chciałaś pójść do łóżka.-Mówi ozięble.
Jego ręka coraz mocniej ściska moją.
-A ty?-Zapytał zaciekawiony.
-Nienawidzę tej suki.-Odpowiedziałam na jednym takcie.
-Kogo ?-Zapytał lekko śmiejąc się.
-Kristen-Bąknęłam ,a chłopak wybuchnął śmiechem.
-Czyli jesteś zazdrosna.-Powiedział.
-Nie jestem.-Odpowiedziałam wkurzona na samą myśl o niej.
-Wiem ,ze jesteś.-Powiedział pocierając swój nos o moja szyję.
-Może i jestem-Prychnęłam odwracając się w drugą stronę zgaszając lampkę nocną-A teraz dobranoc-Powiedziałam stanowczo nie chcąc rozmawiać o moich uczuciach,nie teraz.
***
Przeciągam się lekko otwierajac swoje zaspane oczy.
Widzę jak na wprost siedzi Harry,ubrany w białą koszulę i czarne dość wąskie spodnie.
Wpatruje sie we mnie.
-Od kiedy tu siedzisz ?-pytam zaciekawiona.
Odpowiada mi cisza.
-Harry?!-Wręcz krzyczę jego imię.
-Ej ? Czemu nic nie mówisz ? co sie stało ?-pytam patrząc na niego zaciekawiona,ten mężczyzna chyba nigdy nie skończy mnie zadziwiać.../40 komentarzy pisze dalej,piszcie w komentarzach jak wam się podbała ta część ,jest dość + 18 więc nie wiem jak ją ocenicie :) Mimo wszystko mam nadzieje ,ze się spodobała :)